lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Lirik Lagu Wieszak zdr – Komuna


By: Admin | Artist: W wieszak zdr | Published: 2024-07-07T04:43:58:00+07:00
Lirik Lagu Wieszak zdr – KomunaLirikku.ID - Lirik Lagu Wieszak zdr – Komuna: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Lirik Lagu Wieszak zdr – Komuna" yang dinyanyikan oleh Toton W wieszak zdr. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Lirik Lagu Wieszak zdr – Komuna Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

[zwrotka 1: wieszak zdr]
nastały takie czasy, ciężko jak skurwysyn
prześcigają się freudasy, 60-tki, cwane lisy
dla łobuzów to wygodne, skreślą sobie z listy
trzeba stanąć na chuju, udowodnić, że niewinny
temida już nie ślepa i nie używa wagi
teraz tylko uzupełnia w statystykach braki
komuna jak skurwysyn w odnowionej budzie
zabiorą ci wszystko, bo to kurwy, a nie ludzie
nie ulegaj obłudzie, że robią coś dla ciebie
ważniejszy jest klecha, co nie daje nic od siebie
nie żyje się jak w niebie, piekło jest na ziemi
diabeł nie zaprasza, wszyscy są już pokręceni
zaprzedane dusze, [?] katusze
człowiek sobie myśli, nie chcę, ale muszę
jak nie ty, to ktoś inny, kto jest temu winny
postaw sobie pytanie, czy jest z tej samej gliny

[refren]
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera

[zwrotka 2: boro]
za dużą łyżką jesz, to możesz się zadławić
pazerny dwa razy traci, nie jesteśmy tacy
ile kosztuje spokój, krew na ścianach klatek
maraton szarych ludzi, zwykły pościg za tematem
ciągle jest ostro, tu myśli dużo ważą
podnosząc rano głowę, wierzę, że to napisano gdzieś
dla nich jest piekłem, tam skąd przyszedłem
na języku węzeł, nie ostatni taki jestem
są też i tacy, że jest im cacy
żyją z niewolniczej pracy, komuna, ciuchy w pasy
banany, zarobasy, nie dostałem nic na tacy
ciężko czasem było, czasem uciekło sprzed nosa
albo jesteś z nami, albo między nami kosa
pozdrowienia z piekła, komuna to tu zgroza

[refren]
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera

[zwrotka 3: kafar dixon37]
jeden, trzy, jeden, dwa, leci cała polska
powstajemy z kolan mimo ciężkich doznań
póki my żyjemy, póki tu będziemy
póty na tej ziemi, niszczymy te hieny
znów zabili dziecko, a winnego nie ma
[?] prasa, tv to jebana ściema
znów się sypie ziemia młodego chłopaka
znowu serce pęknie, i czym je załatasz
bóg dał mi ten talent, walczę swoim słowem
jeśli was okłamię, odbierze mi mowę
robię to dla ludzi zasad i szacunku
od lat zdr w tym samym kierunku
[?] urzędy, sądy, wredne mendy
przepełnione dołki, puchy i komendy
patrzę na to teraz jak patrzyłem wtedy
znów te same błędy, znów droga nie tędy

[refren]
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera
dalej nic się nie zmienia
ta komuna nas pożera
dalej chce żyć nadzieja
nie umiera, nie umiera


Saksikan Video Lirik Lagu Wieszak zdr – Komuna Berikut ini..


Lirik lagu lainnya: