lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś Martwy


By: Admin | Artist: P pih | Published: 2024-14-05T01:07:52:00+07:00
Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś MartwyLirikku.ID - Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś Martwy: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś Martwy" yang dinyanyikan oleh Toton P pih. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś Martwy Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

[zwrotka 1]
przez sen słyszałeś do drzwi pukanie
szedłeś po schodach do nieba bram
co za przeklęty dzień! świat bez barw, ta pogoda
puste łóżko, pusty dom, cisza na blokach
tylko echo melanżu, to były sztosy
towar zapychał zatoki, dziwkom tleniły włosy
mrużysz oczy, zwiędły kwiat, znów ten kac
przenika do kości chłód, jakbyś wpadł pod lód
na stole ścieżka polskiego ścierwa
nad ranem prezent upsem prosto z piekła
czekałeś na ten lot, chciałeś na wakacjach
philip seymour hoffman ~ śmiertelna kombinacja
nie to nie twoja chora wyobraźnia
czuć w powietrzu odór nie tylko skwaśniałego żarcia
twoje ciało, jak kupa gówna leży przy kiblu
gdybyś mógł raz jeszcze zdechłbyś zе wstydu
to nie twojej wyjątkowej urody urok
trupio blada twarz obciągnięta szarą skórą
żółć na brodziе, stalowe, sine wargi
a na nich dawno już wyschnięte rzygi i smarki
żywy a martwy, to jak dzień a noc
słodki ~ gorzki, światło ~ mrok
wszystko jest płaskie, bez odruchów, z porcelany cera
stoisz przy ścianie, patrzysz, nie rzucasz cienia
bałeś się żyć, dziś nie chcesz umierać
jesteś jak pęknięty ropień, wyrzut sumienia
pakują cię do worka, słyszy zamek
wrzucają do karetki, niekoniecznie na sygnale
siny jak topielec, leżałeś od kilku dni
fetor wyciska ludziom wokół z oczu łzy
stoi powietrze, potrzebny ruch
brzęczenie much, brzęczenie much
[refren]
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy

[zwrotka 2]
na stole sekcyjnym pod dupą zimna blacha
otwarcie zwłok, nieme zeznania denata
wątroba i serce – krwawa, pierdolona pulpa
lekcja anatomii doktora tulpa
noc przerwała wały, oddech zalany czernią
spuszczają z pęcherza toksyczny mocz, mefedron
na ogrish.com blondyn miesiąca
siny uniform, jakby nie widział słońca
nie chcesz znać odpowiedzi, nie zadawaj pytania
czerwie muchówki wypełzają z otworów ciała
kłębowisko czystego lęku
w twojej głowie nie słychać już żadnego dźwięku
bebechy na wierzchu, nie czuć bicia serca
tu pole do popisu ma padlinożerca
ostatnie wspomnienia z doczesnego życia
patomorfolog w lateksowych rękawiczkach
wokół studenci, na ich twarzach maski
przepiłowują sklepienie czaszki
tu los wypuścił twoje karty z rąk
ważenie organów, zaszywanie zwłok
oddycha ustami sądowa medycyna
ty swój pierwszy, świadomy dzień przypominasz
byłeś ciekawy życia, teraz leżysz bierny
ostatni werdykt ławy przysięgłych
[refren]
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy

[zwrotka 3]
w domu pogrzebowym nie mają serc z kamienia
ale myjąc ci dupę rżą z twojego przyrodzenia
sztywny beton w nogach i rękach
gotowy na pokaz w sali pożegnań
przy trumnie zapłakana rodzina klęka
wyglądasz jak żywy, co za udany make up
koniec wędrówki, wieko się zamyka
podnoszą nieboszczyka, cięższy niż za życia

[refren]
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy
na parapecie wyschnięty, skurczony insekt
nogami do przodu ~ jedno stąd wyjście
cisza bieli, ostatni rozdział otwarty
dzień, w którym dowiedziałeś się, że jesteś martwy


Saksikan Video Lirik Lagu Pih – Dzień, W Którym Dowiedziałeś Się, że Jesteś Martwy Berikut ini..


Lirik lagu lainnya: