lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Gram (freestyle) - Nayv Lyrics


By: Admin | Artist: N nayv | Published: 2024-20-09T20:20:01:00+07:00
Gram (freestyle) - Nayv LyricsLirikku.ID - Gram (freestyle) - Nayv Lyrics: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Gram (freestyle) - Nayv Lyrics" yang dinyanyikan oleh Toton N nayv. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Gram (freestyle) - Nayv Lyrics Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

[intro]
to tak słowami wstępu
[?] bo chciałbym żeby w moich numerach było coś o literaturze
a to jest jednak kawałek o jaraniu
więc teraz macie wers który zrozumieją tylko byli gimnazjaliści
życie mnie mnie, zapraszam do słuchania

[zwrotka 1]
siedzę se na chacie i upalam ganję se
wpada ziomek który nigdy dymu w ustach nie miał, wiesz
mówi dawaj kreskę wciągnę se, grama strzelił chuj
przecież trawy nosem nie wpierdala się
najebany leżę se, a wyjebane w świat więc
wstawać nie chcę, nie
ranem świat kacem wita cię
mówię mu pierdol się i nadal w łóżku leżę se
po tym wszystkim mówię że życie mimo wszystko piękne jest
z moją paczką miałem już tripy jakbyś właśnie był w l.a

[bridge]
* ej no gdzie jest ten gram
* no nie ma
* no to chuj kurwa

[zwrotka 2]
co z gramem stało się?
wciągnął niczym koks
było i nagle nie ma, trudno mówi się
kolejny już pali się
kolejny już pali się


Saksikan Video Gram (freestyle) - Nayv Lyrics Berikut ini..


Random Song Lyrics :

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...

LIRIK YANG LAGI HITS BULAN INI

Loading...