lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Bal Kreślarzy - Kult Lyrics


By: Admin | Artist: K kult | Published: 2024-21-09T12:52:24:00+07:00
Bal Kreślarzy - Kult LyricsLirikku.ID - Bal Kreślarzy - Kult Lyrics: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Bal Kreślarzy - Kult Lyrics" yang dinyanyikan oleh Toton K kult. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Bal Kreślarzy - Kult Lyrics Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

patrz, płynie
kolorowych świateł nad sekwaną sznur…
w dolinie
grzmi paryża nocny śpiew jak świerszczy chór…
jak noże –
czarne ostrza dachów kroją nieba tło
w nich okno lśni
tam jak i ty
ktoś spać nie może

dziś w chambre de bone bal kreślarzy
każdy wytworny jest jak lord
nikt dnia im wspomnieć się nie waży
ni pracy, praca – chamski sport

odbijaj flaszkę, żądz nie kiełznaj
hej, na orbitę wszyscy wraz!
bo gdy tak człek od rana pełza
to wieczór spędzić chce wśród gwiazd

i ty tu jesteś, ty, o rękach
co tak gotycki mają rys
i piękna jesteś jak jutrzenka
w swoich sukienkach z marche aux puces

chciałbym się zbliżyć, ukochana
wprost w uszko nucić ci mój śpiew
cóż, kiedy leżysz na dwóch panach
a między nami kran i zlew

któż umie
tak jak polak, mówiąc – milczeć, milcząc – pić?
tak szumieć
tak o słowo jedno zaraz w mordę bić…
ech biada
te gotyckie ręce znów nie tam gdzie trza
darujcie mi
wybite drzwi
łbem żabojada

dziś w chambre de bone draka w sali
znowu z lokalem będzie źle
cóż, gdy żabojad się napali
to zawsze może nadziać się

co mi ich franki, ich ostrygi
wywiozłem z polski com tam miał
i zawsze mogę bez fatygi
przygrzmocić temu co bym chciał

cóż z tego, że wybiegła za nim?
że mu w banioli skleja łeb?
cóż, że dla niego zdejmie stanik?
ja mam swój cios, on – tylko sklep

więc wolę zrzec się mych karesów
i z wami moją whisky pić
na całe życie bez adresu
ale z imieniem własnym być

cóż z tego, że wybiegła za nim?
każdy urządzić się jest rad
i bierze on ten towar tani
a mój jest przecież cały świat!

więc jeszcze seta, znakomicie
padniemy, ale zgódźmy się
że z tylu różnych dróg przez życie
każdy ma prawo wybrać źle…

że z tylu różnych dróg przez życie
każdy ma prawo wybrać źle!


Saksikan Video Bal Kreślarzy - Kult Lyrics Berikut ini..


Random Song Lyrics :

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...

LIRIK YANG LAGI HITS BULAN INI

Loading...