lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Fear Factor - Klarenz Lyrics


By: Admin | Artist: K klarenz | Published: 2024-30-09T20:37:25:00+07:00
Fear Factor - Klarenz LyricsLirikku.ID - Fear Factor - Klarenz Lyrics: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Fear Factor - Klarenz Lyrics" yang dinyanyikan oleh Toton K klarenz. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Fear Factor - Klarenz Lyrics Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

nie było miłości, był jedynie codziennie lęk, lęk, lęk
obawy, myśli za dużo, decyzje możliwie bezpieczne
walki o nowe najki, mało kto miał markowe rzeczy
halówki musiały wystarczyć, ciuchy co były się brało na plecy
nie było orlików, z betonu boiska i jebani huliganii na nich
dzieciaki wpierdol czasami dostały tylko za to, że sobie tam grały
nie jeden wracał na boso ze łzami jak miał odpowiednie rozmiary
najgorsze były te sebastiany, które mieszały chujowe dragi
iq do porównania ze żłobkami, młodzi gniewni, skoksowani
psy omijały tych drani, niczego nie macie na mnie
mnie nauczono wiele, nie miałem charyzmy
jedyne co zebrałem za młodu to blizny
leczony środkami takimi co lepiej nie tykać i nie robić sobie tym krzywdy
dziewiętnaście lat, sam w nowym mieście
praca, śmieszny hajs, ale nie jest śmiesznie
tyle płacili te leszcze od kogo niby miałem dowiedzieć się lepiej
moje życie jak big sean, lekcje, na lekcjach, na lekcjach
za chwilę wjedzie jeszcze lepsze w budowie ta lepsza wersja
[ref.]
jebać lęk, jebać lęk, nie ma nade mną mocy
jebać lęk, jebać lęk, wyrzucam takie głupoty
trzeba biec, trzeba biec, czasami trzeba się spocić
zrobię tu więcej niż mogę, przybywam drogę jak pocisk x2

przepraszam braciszku
ale nie chce całe życie oszczędzać, a potem zdechnąć
dlatego kiedy wybierałem furę na zmianę chodziło o komfort i piękno
buduje większą moc w sobie i chce je także pod podeszwą
pomaga terapia, złe myśli mnie już tak bardzo nie męczą
podnoszę siebie samego jak [?] na końcu pokaże faka tym żmijom
byłem miłym typem tak było, dzisiaj ciężko i ostro jak kilof
typie co ty wciągasz, (je, gdzie?) jaka kalifornia, (gdzie, gdzie?)
moje numery przy waszych osiągach to mortal kombat jest
fatality, nie dbam oto na co twoja szmata liczy
zbyt wiele złamanych zasad i spotykamy się na granicy
nikt nie pomoże ci kminić, nie jestem aktorem jak connery
paru łamagom się szybko udało, dzieciaki od razu chcą morze liczb
dalej byłem bardzo cierpliwy, ale dzisiaj wypisuj czek
spocznę dopiero jak będzie tu leżało za dużo kwitu na metr
mówię o całym życiu, ono wygląda bez kitu jak mecz
nagle za późno nie ma auto save’a, ty lepiej zapisuj tę grę

[ref.]
jebać lęk, jebać lęk, nie ma nade mną mocy
jebać lęk, jebać lęk, wyrzucam takie głupoty
trzeba biec, trzeba biec, czasami trzeba się spocić
zrobię tu więcej niż mogę, przybywam drogę jak pocisk x2


Saksikan Video Fear Factor - Klarenz Lyrics Berikut ini..


Random Song Lyrics :

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...

LIRIK YANG LAGI HITS BULAN INI

Loading...