lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Klatka - Kamel Lyrics


By: Admin | Artist: K kamel | Published: 2024-30-09T07:31:31:00+07:00
Klatka - Kamel LyricsLirikku.ID - Klatka - Kamel Lyrics: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Klatka - Kamel Lyrics" yang dinyanyikan oleh Toton K kamel. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Klatka - Kamel Lyrics Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

[lipa]
pow, pow, pow, pow !
pow, pow, pow, pow ! a !
ja już nie stoję tak samo, nadal czestuję firaną
z betonu powstał (?) a ty wisisz sebie kwit
karyna mówi, że siano widziałem w środę
pod żabą, goniłeś se małolatom ten lewy kriks
i dziwki, fifki niektórych tu koniec jest bliski
im potrzeba tu rozrywki, dziwki
(harknięcie) dziwki !
już dotarło, że się nie polubiliśmy ?!
to że kręcisz się w łóżku, masz znowu czoło spocone
nie znaczy, że robisz ruchy, dotarło tępy g ?
tu kurwa zdejmiesz korone, bo każdy ledwo już moze
wytrzymać wasze stworzone postacie niczym z gry
dziwne spojrzenie może doprowadzić do utraty zdrowia
niech czuwa wi-fi, a !
masz połączenie, to se wychodź póki możesz
za pomocą iphone’a i (?)

[hook – lipa]
czemu znowu nie słychać o rapie ?
czemu ukrywacie o nas prawdę ?
banda chuja na was w bazie kładzie
nadal pozostaje tutaj z bratem
twoje brednie dla nas nic nie warte
ty na oczy nie widziałeś kurwo klatek
po chuj ścieme walisz prosto w gały ?
my od zawsze siebie mamy !

[refren – kamel]
nie ma dziś za co pić, więc wypije za błędy
nauczyc mnie na nowo żyć mała, bo nie ufam im
znowu mam pocięty film, ja uzbrojony po zęby
na sobie niosę ten syf i ukąszenia od węży

[kamel]
przez lata był tylko straty, złe wybory i te spłaty
byłem chory, jestem młody, a w szklance jest znów johny
znikomy kontakt między nami, mam swoje powody
2 szmaty wiszą na mnie jak ozdoby – jebać je !
coraz szybsze samochody zostawiamy w tle
biorę bucha, typie nie przestaje lecieć
obeznany z spz-tem, tak mi leci miech za miechem
jak nie z fartem no to z pechem – musisz !
trzymać swoje sprawy za mordę, bo osiedle cię zdusi
wszystko kupisz ziom, ale nie miłość – dziwki !
przyglądam się wciąż tym manekinom
u mnie jak u palca typie nie liczy się ilość
podczas, gdy tak wielu odpierdala “ale kino”
pije wino, żyje chwilą, moje ręce
ciągle wino, susz czuje smród stów
pale w łóżku – pełen luz, woop !
czasem trap, a czasem blues gra mi w duszy
kurwa nie wiem, gdzie bym był bez tej muzy

[hook – lipa]
czemu znowu nie słychać o rapie ?
czemu ukrywacie o nas prawdę ?
banda chuja na was w bazie kładzie
nadal pozostaje tutaj z bratem
twoje brednie dla nas nic nie warte
ty na oczy nie widziałeś kurwo klatek
po chuj ścieme walisz prosto w gały ?
my od zawsze siebie mamy !

[refren – kamel]
nie ma dziś za co pić, więc wypije za błędy
nauczyc mnie na nowo żyć mała, bo nie ufam im
znowu mam pocięty film, ja uzbrojony po zęby
na sobie niosę ten syf i ukąszenia od węży


Saksikan Video Klatka - Kamel Lyrics Berikut ini..


Random Song Lyrics :

LIRIK YANG LAGI HITS MINGGU INI

Loading...

LIRIK YANG LAGI HITS BULAN INI

Loading...