lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty)


By: Admin | Artist: F flexxip | Published: 2024-14-07T11:18:05:00+07:00
Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty)Lirikku.ID - Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty): Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty)" yang dinyanyikan oleh Toton F flexxip. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty) Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

[ref – mes]
poruszamy się po tej płaszczyźnie
jak krawędź jest ostra i większość zdaje sobie sprawę
że może spaść, a ty nie mów mi nawet
proszę oszczędź, masz fajnie ale ci zazdroszczę
zabiegamy o to tak jak wszyscy
by dali nam to co nasze, by każdy stąd gdzieś zaszedł
to nie jest łatwe jeśli tak myślisz
nie widzisz w nas ludzi, widzisz teledyski

[blef]
też mam czasem taki dzień, dzień zrzuty
taki gdy opieram się o każdą z futryn
drzemie we mnie jakby kwintesencja wszelkich skażeń
marzę, żeby wszyscy wyszli
żebym mógł wziąć spokojnie prysznic
a wychodząc szukam znów oparcia
powtarzając w głowie: “dziś nie wymiotujesz nawet, farciarz!”
miałeś takich dni już chyba z tuzin
ten też minie, musi!
taki kiedy włączasz tv
żeby mieć wrażenie, że są w okół jacyś żywi
kiedy krzywisz się na wszystko
a telefon dzwoni, krzyczy, jesteś raper, jesteś artystą
ej, mam doła teraz nie dam rady
niech przestanie wołać dzisiaj jestem anty
chciałbym zwinąć się jak embrion teraz
obserwuję klucze, w końcu się przebieram i wychodzę
muszę…

[ref – mes]
poruszamy się po tej płaszczyźnie
jak krawędź jest ostra i większość zdaje sobie sprawę
że może spaść, a ty nie mów mi nawet
proszę oszczędź, masz fajnie ale ci zazdroszczę
zabiegamy o to tak jak wszyscy
by dali nam to co nasze, by każdy stąd gdzieś zaszedł
to nie jest łatwe jeśli tak myślisz
nie widzisz w nas ludzi, widzisz teledyski

[mes]
do tej pory to było proste
i mój życiorys śmigał jak rollercoaster
tylko ten fakt moją uwagę przykuł
że jakby ktoś odpiął pasy w tym zajebanym wagoniku
nagle zobaczyłem, to nie drzewo
ja siedzę na czymś, co jest większe niż giewont
ja mogę wypierdolić się z takim hukiem
że nie będzie to śmieszne, fajne tylko głupie
nie nadużywam mocnych słów, powoli
nadużywam więc życia i mocnych alkoholi
mes to nie gwiazda, gwiazdą jest orion
i żyję tak jakoś mieszając furię z euforią
pisząc o swoich błędach lepiej znam swoje
rozgrzeszenie kupując w sklepie na dole
wiesz, jeżdżę metrem w pokoju mam bajzel
a ostatnio ktoś tam: “w tym klipie to twój chrysler?”
rzeczywistość nie jest king size’m
skądże, ja tylko staram się żyć mądrzej
z różnym skutkiem, wiem..

[ref – mes]
poruszamy się po tej płaszczyźnie
jak krawędź jest ostra i większość zdaje sobie sprawę
że może spaść, a ty nie mów mi nawet
proszę oszczędź, masz fajnie ale ci zazdroszczę
zabiegamy o to tak jak wszyscy
by dali nam to co nasze, by każdy stąd gdzieś zaszedł
to nie jest łatwe jeśli tak myślisz
nie widzisz w nas ludzi, widzisz teledyski

[stasiak & pjus]
[s] bo to zaczęło się już jakiś czas temu
że zamiast ludzi wielu widzi w nas tylko raperów
mają tupet, myślą, że mamy wszystko w dupie
że sm-tek gdzieś uciekł, że igramy z uczuciem
[p] że znamy życia sztukę, że mamy na nie patent
że rapem robimy papier, a życie to sp-cer
[s] że na każdą stratę mamy milion nowych imion
a że życie chwilą jest – naszą jedyna maksymą
[p] to nie amerykańskie kino, powiem ci jak jest naprawdę
w kieszeni tylko bilon, a świat barier i zmartwień
[s] przez te dwadzieścia lat porażek i zwycięstw
jakie po takim czasie mam mieć życie w obycie?
[p] nie zawsze jest w tym sens i różne myśli bolą
rany sypane solą, krwi kolor przechodzi gdzieś obok
[s] a rozsądek pomaga mi żyć w świecie pokus
miłosny wątek aż do dziś, od półtora roku
[p] to tu jest nasz świat, nasze las vegas parano
diabeł mówi dobranoc, nie chcesz budzić się rano
grzechy, strachy nas karmią, koi tylko radość
to łukasz i karol, raperzy z ludzką twarzą


Saksikan Video Lirik Lagu Flexxip - Dzień W Dzień (zrzuty) Berikut ini..


Lirik lagu lainnya: